Ulewny deszcz okazał się niestraszny uczestnikom pierwszej edycji Trashmageddonu, czyli ekstremalnych zawodów w zbieraniu śmieci, które odbyły się w niedzielę 27. września pod szczecińską Wieżą Bismarcka. Tego dnia ponad 30 śmiałków podjęło wyzwanie i posprzątało okoliczny las, który krył w sobie bardzo dużo śmieci. Wyzwaniem nie były tylko śmieci, ale także trudny, pełen górek, wąwozów i strumieni teren. Również ulewny deszcz sprawił, że błoto było po prostu wszędzie, ale jak zgodnie twierdzili uczestnicy, dzięki temu wszyscy się lepiej bawili i każdy ubrudzony od stóp do głów, przybywał na metę potwornie zmęczony, ale z szerokim uśmiechem na twarzy.
Łącznie uczestnicy w ciągu trzech godzin uzbierali dwie tony śmieci, wśród których poza ogromną liczbą butelek, był także sedes, opony, wózki dziecięce, telewizory, drzwi, fotel a nawet kabina prysznicowa!